Umysł ograniczony i wyzwolony – różnice
Część II
Ostatnio otrzymałem list którego autor, protestancki fundamentalista biblijny, postawił mi szereg zarzutów na temat mojego stanu duchowego oraz moich poglądów na Biblię, Jezusa, w ogóle na wiarę. Jeden z nich dotyczył powtórnego przyjścia Jezusa w chwale na tę Ziemię. Przysłał mi kopię mojego listu który napisałem ok. 50 lat temu, w którym wyraziłem swój zgoła inny pogląd na ten temat niż obecnie.
W artykule „Jezus – żydowski apostata” opublikowanym w mojej witrynie internetowej kilka miesięcy temu, wyraziłem mój sceptycyzm co do przepowiedni Jezusa na ten temat i dość obszernie to uzasadniłem. Podczas swojego ziemskiego życia i działalności, Jezus wypowiadał się na ten temat wiele razy i dość jednoznacznie. Skoro według jego przepowiedni królestwo Boże było bliskie wtedy, 2 tysiące lat temu, to jak to się dzieje, że tylu chrześcijan na całym świecie nadal wierzy w bliskie nadejście tego królestwa? Według podań historycznych, Jezus zmarł w 33 roku naszej ery. W roku 2033 upłynie dokładnie 2 tysiące lat od jego śmierci. W roku 1973, kiedy redagowałem wspomniany list, minęło 1940 lat od jego śmierci, a obecnie mija 1990 lat. Dla mnie okres 50 lat robi dużą różnicę, ale nie ma on praktycznie żadnego znaczenia dla chrześcijan, którzy utracili zdolność trzeźwego myślenia, jak wspomniany autor przysłanego mi listu?
Ludzie Jezusa wyidealizowali. Ale wystarczy poczytać ewangelie uważniej, aby dostrzec jego błędy. Oto niektóre przykłady:
- przepowiadał rychłe nadejście królestwa Bożego w mocy i chwale. Jak wspomniałem, miało to się wydarzyć już w jego pokoleniu, czyli przed końcem I wieku n.e..
- potępiał ostro fraryzeuszy, którzy jak uczy historia, odegrali pozytywną rolę w dziejach judaizmu; lecz ani słowem nie potępił nieludzkiego systemu niewolniczego panującego w jego czasach.
- mówił że zakon Mojżeszowy jest święty i niezmienny, a jawnie łamał niektóre jego nakazy.
- groził tym którzy nie chcieli słuchać jego nauk, straszył ogniem piekielnym.
- głosił sprzeczne nauki, niedające się nijak ze sobą pogodzić – np. na temat wartości życia ludzkiego, stosunku do przemocy, stosunku do niewiernych.
Ale najbardziej zdumiewają, a zarazem przerażają mnie te jego słowa: „Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, a nawet swego życia, nie może być moim uczniem”.
Kiedy wreszcie świat obudzi się i przestanie wierzyć w takiego mesjasza. Więcej tutaj:
http://www.mynewguides.com/pl/jezus-zyd-nieprawowierny/
Jerzy Sędziak, luty 2023
© Copyright by Jerzy Sędziak