• Fragmenty książki Marcela Kołodziejskiego „Nauka demaskuje oszustwa”:
„Oszustów uznajemy za autorytety. Nie podejrzewając oszustwa, nie sprawdzamy go… Tam, gdzie jest oszust, musi być i ofiara. Aby nie być ofiarą, musimy posiadać wiedzę, pomoże nam ona odróżnić fałsz od prawdy. Ale tę wiedzę trudno jest zdobyć. Przeciwnie, zasypywani jesteśmy ogromem fałszu, tak wielkim i tak częstym, że przyjęliśmy go za prawdę. Wszystkie czasopisma drukują to, co czytelnik chce czytać, czyli za co chce zapłacić. A większość chce sensacji, więc ją otrzymuje. Tworzy się więc błędne koło niewiedzy… Popularne czasopisma nie dbają o zgodność z nauką, drukują artykuły, jakie czytelnik zaakceptuje, by zwiększyć nakład i powiększyć zysk… Gdzie jesteśmy oszukiwani? We wszystkich dziedzinach naszego życia. Ponieważ najważniejsze dla nas jest zdrowie, życie i życie wieczne, dlatego w tych dziedzinach żeruje najwięcej oszustów… Nasz mózg możemy porównać do komputera. Komputer ma wprowadzone programy, według których wykonuje polecenia. Bez wprowadzonego programu nie jest zdolny nic zrobić. W naszym komputerze osobistym, czyli w naszym mózgu, też mamy zapisany program i według tego programu postępujemy. Wszystko, co jest inne od zapisanego programu, nasz komputer osobisty uzna za obce i odrzuci. Nie jest ważne, czy zapis jest logiczny, zgodny z prawami przyrody, tzn. fizyki, chemii i wszystkimi innymi naukami, jedynie ważne jest, byśmy nie zastanawiając się nawet, podświadomie, uznawali go za słuszny. Jesteśmy więc, niewolnikami programu, który mamy wprowadzony do mózgu. Wolną wolę, owszem, mamy, ale podporządkowaną zapisowi… Czy wobec tego jest jakiś wzorzec uniwersalny, słuszny, logiczny, prawdziwy? Tak! Jest taki wzorzec. Wzorcem tym jest nauka i nasz rozsądek… Zadbaj, by Twój program był pisany przez Ciebie, a nie przez innych dla Ciebie… Przyjmując „na wiarę” przyjmujesz czyjś program. Wielu chce podporządkować Twój umysł swoim interesom, i już podporządkowało”.
Uważam, że Kołodziejski ma tylko częściowo rację. Globalizacja i błyskawiczny przepływ informacji za pośrednictwem Internetu niesie ze sobą wiele niebezpieczeństw i często jesteśmy oszukiwani, nie tylko przez tabloidy, lecz nawet przez media opiniotwórcze i mainstreamowe, ale nie aż w tak wielkim stopniu. Uważam, że jest to głos pesymisty.