• Pamiętam pewne przemówienie Billy Grahama na dużym stadionie w wielkim amerykańskim mieście, które oglądałem kiedyś na kanale kanadyjskiej telewizji. Nie pamiętam nazwy tego miasta i dokładnej daty, wiem tylko, że było to gdzieś w okolicach roku 1992. Ów słynny kaznodzieja powiedział wtedy: „Cały świat, wszystko co w nim jest, nawet życie w kropli wody, zostało stworzone przez Jezusa”. Mówiąc to, opierał się na nowotestamentowym ustępie Biblii zawartym w liście do Hebrajczyków, które odnosi się do Jezusa i brzmi następująco: „Tyś Panie, na początku założył fundamenty ziemi, i dziełem twoich rąk są niebiosa”.
Słowa Grahama wprawiły mnie w osłupienie. Nie mogłem uwierzyć, że tak popularny, inteligentny człowiek mówi tak dziecinnie naiwne rzeczy. Napisałem więc do niego list w którym go nieco skrytykowałem go.
„Szanowny Panie Graham„, pisałem, „dziwi mnie, że człowiek tej rangi i pozycji co Pan, głosi takie rzeczy„. Graham podziękował mi za ten list, ale nie odpisał mi własnoręcznie, kazał to zrobić pracownikom swojej redakcji. Nie pamiętam dokładnie treści ich odpowiedzi, zawierała dużo banalnych pouczeń, upomnień dla mnie, ale właściwie nic merytorycznie konkretnego.
Oczywiście autor listu do Hebrajczyków mógł tak wierzyć, mówi on zresztą wiele innych dziwnych rzeczy na temat zakonu mojżeszowego i Jezusa, ale dziwić może, że tak jeszcze wierzą niektórzy ludzie w XXI wieku.
Czyżby ateista Lloyd Graham (sic! proszę wybaczyć zbieżność tego nazwiska), miał rację mówiąc, że religia może doprowadzić człowieka do „aborcji” intelektu ?
• Chrześcijanie wszystkich denominacji traktują Biblię jak drogie sukno. Ale każda z nich ma tylko jego kawałek, wydarty z całości. Podarli je na kawałki niczym ci żołnierze rzymscy podczas ukrzyżowania Jezusa. Nie ogarniają jej całościowo, lecz biorą z niej tylko to, co im pasuje. Nieważne, że są w niej miejsca mówiące na ten czy inny temat inaczej. Każda z nich trzyma się swojego kawałka i woła: Mamy wszystko!
Nie ma na świecie księgi interpretowanej na tyle różnych sposobów co Biblia. Stąd bierze się tyle sekt i odłamów tej religii.