Tęczowe marsze nierówności
To głównie kompleks niższości pewnych ludzi i nietolerancyjna postawa wobec nich jest powodem tego, co dzieje się ostatnio w Polsce. Mam na myśli tak zwane marsze równości jakie odbyły się ostatnio w wielu miastach polskich i liczne zamieszki uliczne z tym związane. Odbywają się one także w wielu miastach zachodnich, ale pod nazwą marszów dumy gejowskiej (Gay Pride Parade). W Kanadzie, gdzie mieszkam, uczestniczą w nich nawet czołowi politycy, jak burmistrze miast i premierzy. Jest to moim zdaniem niewłaściwe.
Najbardziej winna temu co dzieje się obecnie w Polsce jest nietolerancyjna kultura katolicka panująca od dawna w tym kraju. Bo to homoseksualiści, chyba najbardziej ze wszystkich mniejszości społecznych, byli latami poniżani, zwani pogardliwie ciotami, pedałami i zboczeńcami. Ukrywanie swojej orientacji seksualnej doprowadziło wielu z nich do poważnych problemów psychicznych, a nawet zniszczyło życie. Dzisiaj ci ludzie odreagowują swój gniew i frustracje w taki właśnie sposób.
Kościół katolicki pozuje teraz na obrońcę moralności i podsyca niechęć, wręcz wrogość do tych ludzi. A to właśnie jemu trzeba powiedzieć „Lekarzu, ulecz sam siebie”. To, co robi arcybiskup Jędraszewski i jego koledzy po fachu ma z pewnością podłoże psychologiczne. Po ukazaniu się filmów Smarzowskiego i braci Sekielskich biskupi byli często oskarżani w mediach o krycie pedofilów. Do tego ukazała się ostatnio książka „Sodoma. Hipokryzja i władza w Watykanie”. Jej autor Frédéric Martel dowodzi, że Watykan to największe w świecie środowisko gejowskie. Pisze też wiele innych rzeczy z których wynika, że Watykan to niezłe bagienko. Dlatego biskupi, niczym zranione lwy, z tym większą wściekłością atakują teraz środowiska LGBT. Czują się bezkarni, tym bardziej, że mają „piorunochron” w postaci klerykalnej partii PiS która jest teraz u władzy. Polecam artykuł „Trzeba mieć tupet, żeby po tym, w co polski Kościół jest umoczony mówić innym o moralności.”
Moje zdanie jest takie – tolerujmy ich, ale nie pozwólmy im wchodzić nam na głowę. Pogardliwe traktowanie tych ludzi to tylko dolewanie benzyny do ognia. Tym, którzy obrzucają ich wyzwiskami i/lub kamieniami, powiem jedno: „Chcecie aby takie marsze nigdy się nie skończyły? To róbcie to, co robiliście dotąd”. Pewien forumowicz słusznie powiedział: „O ile bycie gejem może nie być złe, o tyle bycie aktywistą LGBTQUERTYUSB działa źle, nawet przeciwko samym gejom”.
Stosunek Kanadyjczyków do środowisk LGBT jest bardziej tolerancyjny niż Polaków. Ostatnia ankieta wykazała, że 64% popiera marsze LGBT, 36% jest przeciwko, a 11% jest niezdecydowanych.
Henry Miller pisał w 1976 roku: „Ameryka, ze swoimi marszami homoseksualistów przedstawia w oczach świata obraz choroby, chaosu i głupoty„. Dzisiaj te marsze odbywają się na całym świecie.
Ciekawe, co by Miller powiedział gdyby jeszcze żył i był świadkiem tego, co dzieje się obecnie na świecie. Nie jestem zacofany, optuję za tolerancją, ale takie widoki budzą we mnie, mówiąc oględnie, niesmak.
• Quebec jest najbardziej katolicką prowincją Kanady, ale nie tak katolicką jak Polska. Liczba osób wierzących nie rośnie, lecz spada w ostatnich latach. Wczorajsza ankieta przeprowadzona przez stację telewizyjną CTV na próbie 957 osób, wykazała, że 67% Kanadyjczyków wierzy w Boga, a 33% nie wierzy.