• Ostatnio w portalu „misyjne.pl” ukazał się artykuł pod zagadkowym tytułem: „Papież: ci, którzy stale oskarżają Kościół to przyjaciele i krewni diabła„. Znając tolerancyjne poglądy Franciszka w pierwszej chwili pomyślałem, że to chyba jakiś żart. Ale nie. Tak dosłownie wyraził się.
W ten sposób winą za cały obecny kryzys w Kościele obarcza tych, którzy wytykają mu jego grzechy. Chyba tylko zwykły matoł mógłby się z tym zgodzić. Prawda jest taka, że kryjąc pedofilów, Kościół najbardziej niszczy sam siebie.
Powiedział też „Kościół jest święty, ale my, dzieci Kościoła jesteśmy wszyscy grzesznikami, niektórzy wielkimi”.
Brzmi to jak stara śpiewka o grzesznych synach Kościoła. Kłóci się to z logiką i zdrowym rozsądkiem. Każda instytucja oceniana jest na podstawie poziomu jej członków, także poziomu moralnego. Kościół katolicki nie jest żadnym wyjątkiem w tej dziedzinie, tym bardziej, że poucza świat jak żyć moralnie.
***
• A w piśmie polonijnym „Gazeta” wydawanym w Toronto opublikowany został ostatnio wywiad pt: „Thomas Lukaszuk o ojcu Rydzyku i jego kanadyjskich interesach”
Temat ten jak zwykle wywołał dyskusję. Ja też dodałem swój komentarz:
– Sprawą Tadeusza Rydzyka powinien był zająć się już dawno temu Jan Paweł II, bo to w okresie jego pontyfikatu napływały do Watykanu pierwsze skargi na Rydzyka, i to nie tylko od zwykłych wiernych, lecz nawet od członków polskiego episkopatu. Ale on nie reagował na nie. Kiedy episkopat najwyraźniej zniecierpliwiony brakiem reakcji papieża sam próbował poskromić władcze zapędy Rydzyka i był już bliski sukcesu, papież natychmiast posłał mu gorące pozdrowienia z Watykanu i cała sprawa z miejsca ucichła. Było to w okolicach roku 2002. JP II ma więc współudział w karierze toruńskiego redemtorysty. Jego następca Benedykt XVI też słyszał skargi na niego, ale nic nie robił. Wątpię czy obecny papież, pomimo tej długiej skargi/petycji jaką otrzymał do rąk własnych, zrobi w tej sprawie coś, co zadowoli jej sygnatariuszy. To jest człowiek niestabilny i niekonsekwentny. Ostatnio nazwał przyjaciółmi diabła tych, którzy krytykują Kościół. Czy można liczyć na niego? Bardziej liczyłbym na polskich polityków, to oni powinni wprowadzić ustawę deklerykalizacyjną, zabraniającą Kościołowi wtrącać się do polityki i karać wysokimi grzywnami księży-polityków, takich jak Rydzyk. Aby to było możliwe, musiałby nastąpić pewien przełom w świadomości narodu. Ale kiedy to się stanie? Naród o tak sklerykalizowanej mentalności nie wygrzebie się szybko z tego dołka.
• Nauki starożytnych filozofów były lepsze, wierzenia Indian amerykańskich były lepsze. Chrześcijaństwo źle wypada na ich tle. Ale wiedzą o tym ci, co czytają, szukają. Ci zaś, co obracają się tylko na swoim podwórku – praca, dom, kościół, myślą przeważnie, że ich świat jest najlepszy. Oczywiście człowiek jest produktem środowiska, dziedziczy po rodzicach religię, pewne poglądy i obyczaje, ale jeśli chce rozwijać się duchowo, musi się uczyć i weryfikować te dziedziny.
• Ostatnio prezydent Duda powiedział o manewrach militarnych państw NATO pod nazwą „Defender Europe 20/20”, jakie mają odbyć się w Europie, głównie na terenie Polski
„Będzie to wydarzenie które będzie prowadziło przede wszystkim do wzmocnienia naszego kraju”.
Ja uważam, a czas pokaże że się nie mylę, że będzie to wydarzenie które będzie prowadziło przede wszystkim do napięcia i znacznego pogorszenia stosunków z Rosją, a niewykluczone, że nawet do poważnego zagrożenia ze strony tego kraju.