Wiersze, anegdoty i aforyzmy
Odejdzie cesarz z Żoliborza, to przyjdzie Rudy Lis z Pomorza. I znów będzie źle.
***
Choć od wieków w rozsypce, choć ojczyzny nie ma,
Gdy Żyd Żyda napotka, jeden z drugim trzyma;
A Polacy niedawno rozłączeni z krajem,
Jak się z sobą spotkamy, już się nie poznajem.
„Gorzej Żydów”, Pisma Antoniego Goreckiego, Paryż 1852
***
Bolek i Lolek znani są od dawna na całym świecie dzięki filmom animowanym w których obaj występowali. Już w dzieciństwie potrafili przechytrzyć każdego byka, a jak Bolek urósł, to przechytrzył wszystkich aparatczyków. Obaj zrobili zawrotną karierę – Lolek został monarchą w Rzymie, a Bolek cesarzem Polski. Lolek w pełni wykorzystał swoje zdolności aktorskie podczas licznych wycieczek po świecie, dzięki czemu wprawił w zachwyt miliony ludzi, oczarował cały świat. A Bolek nadal czaruje. Lolek to tak kochał podróże, że wszystkie ziemie świata wycałował, a Bolek otrzymał mnóstwo orderów i tytułów naukowych. Lolek przemawiał do wielu tłumów na wszystkich kontynentach świata, a Bolek do dziś prowadzi wykłady na różnych uczelniach świata. Chociaż rządzili w innych krajach, jednak zawsze byli przyjaciółmi i świetnie rozumieli się na odległość.
***
Profesor Lech Wałęsa to niekwestionowany autorytet moralny. Światowej sławy intelektualista – noblista. Błyskotliwy myśliciel – odkrywca plusów ujemnych i dodatnich. Człowiek, który obalił komunizm i wynalazł demokrację, mimo że nie chciał, ale musiał, że był za, a nawet przeciw. Szczęśliwy posiadacz koszulki z napisem KONSTYTUCJA. Wspaniały mąż, ojciec, dziadek. Wzór dla wielu pokoleń. Nauczyciel Narodu i jego Wychowawca. Chodząca i żywa legenda Solidarności. Nigdy nie dał się złamać bezpiece. Więziony w najciemniejszych lochach bez ogrzewania, o chlebie i wodzie okazał hart ducha. Przeprowadził Polaków przez ciemną noc komunizmu, przez morze czerwone jak Mojżesz. I doprowadził do ziemi obiecanej, ziemi mlekiem i miodem płynącej. O taką Polskę walczyłeś swoimi rękoma. Krystalicznie uczciwy i pobożny. Niespotykanie skromny człowiek o wielkim, złotym sercu. Wielokrotny laureat totalizatora sportowego. Dziękuję panie profesorze za wolną i sprawiedliwą Polskę, dziękuję Mistrzu.
Autor: – forumowicz w portalu Interia
***
Na lekcji religii ksiądz przepytuje uczniów ze znajomości dziesięciorga przykazań. Jakie jest dziewiąte przykazanie pyta jednego z nich?
– Nie pożądaj żony bliźniego swego – pada odpowiedź.
– Dobrze.
A jakie jest drugie? – pyta innego.
– Nie będziesz brał imienia Pana Boga swego nadaremno.
– Dobrze.
A teraz ty Jasiu, powtórz te dwa przykazania.
– Nie pożądaj żony bliźniego swego nadaremno.
***
Pan i pies
Pies szczekał na złodzieja, całą noc się trudził;
Obili go nazajutrz, że pana obudził.
Spał smaczne drugiej nocy, złodzieja nie czekał;
Ten dom skradł; psa obili za to, że nie szczekał.
Ignacy Krasicki
***
Co to za życie bywa w MŁODOŚCI !? …
Śpisz jak zabity, popijasz gładko …
i nawet głowa boli cię rzadko.
Dopiero człeku twój wiek DOJRZAŁY !
Odsłania życia urok wspaniały …
Gdy łyk powietrza, z wysiłkiem łapiesz …
Rwie Cię w kolanach …
Na schodach sapiesz …
Serce jak głupie szybko ci bije …
Lecz w każdej chwili czujesz że ŻYJESZ !
Więc nie narzekaj z byle powodu
Masz teraz wszystko, czego za młodu
nie doświadczyłeś. Ale DOŻYŁEŚ !
Więc chociaż czasem w krzyżu cię łupie
Ciesz się dniem każdym !
Miej wszystko w dupie !!!
Wisława Szymborska
***
Nieprzezorny Noe
Z rozkazu Boga Noe zabrał na pokład swojej arki wszystkie pary zwierząt lądowych Ziemi. Wiedząc, że ma przyjść potop, który ma zalać cały świat, przygotował spore zapasy żywności dla wszystkich – dla siebie, swojej rodziny i oczywiście dla zwierząt. Ale gdy już zaczął padać deszcz przypomniał sobie nagle, że wśród zwierząt znajdujących się na jego pokładzie są też takie, które żywią się tylko mięsem.
– Ojejku, na śmierć zapomniałem o mięsie – zawołał. – Wziąłem na pokład tyle żywności dla zwierząt – roślin, owoców i warzyw, prócz mięsa. Co teraz będzie?! Przecież te mięsożerne zjedzą z głodu te słabsze, roślinożerne. Przez to mogą wyginąć pewne gatunki po potopie.
Biedny Noe załamał ręce, ale było już za późno…
Faktycznie, niektóre zwierzęta nie mogły przeżyć w arce 40 dni bez mięsa. Pewnie dlatego wyginęły pewne ich gatunki. Z winy Noego.
***
Umierać trzeba z taktem
Umierać trzeba z taktem. A więc, dajmy na to,
Nie wtedy, kiedy właśnie zaczyna się lato!
Pomyślcie: każdy człowiek o wakacjach marzy
W górach czy na Mazurach, na słonecznej plaży
I nagle ja umieram. Jest mój pogrzeb. Jak tu
Nie nazwać takiej śmierci wprost szczytem nietaktu?
Umierać trzeba z taktem. Ci, co innych cenią,
Nie sprawiają pogrzebów zbyt późną jesienią.
Ja nie chciałbym, na przykład, by ludzie zmoknięci
Klęli i uwłaczali mnie lub mej pamięci,
By katar czy też grypę ściągali na siebie
Dlatego, że bawili na moim pogrzebie.
Umierać trzeba z taktem. Wymaga obliczeń
Taka śmierć, żeby pogrzeb nie przypadł na styczeń.
Lub, powiedzmy, na luty, gdy mrozy siarczyste
Mogą całkiem zniechęcić żałobną asystę.
Ja nie chciałbym, by ludzie, których śmierć ma wzruszy,
Mieli z tego powodu poodmrażać uszy.
Wiosna to co innego! Nie ma lepszej pory,
Aby umarł taktownie człowiek ciężko chory.
Na cmentarzu wesoło zielenią się drzewa,
Żałoba na wiosennym wietrze się rozwiewa,
I śmierć zda się błahostką, gdy wiosna upaja…
Postaram się pociągnąć do połowy maja.
Jan Brzechwa
***
Już kilka razy natrafiłem w sieci na ten wierszyk:
Tylko pod tym krzyżem,
Tylko pod tym znakiem,
Polska jest Polską,
A Polak Polakiem.
Jego autor pewnie miał dwóję z historii. Każdy średnio inteligentny Polak wie, że Polska była Polską a Polak Polakiem co najmniej kilkadziesiąt lat przed przyjęciem chrztu przez Mieszka I. Potwierdza to wiele źródeł historycznych. Dlatego odpowiadam:
Tylko przez takie bzdety
Dedykowane hołotom,
Polska może stać się obca,
A Polak idiotą.
•••
Ojczulek Bamburyło
Tadeusz Rydzyk w Toruniu mieszka,
Uparty kozioł ten nasz koleżka.
Płyną zdrowaśki wieczory i ranki,
Z ust jego wiernej, radiowej rodzinki.
Lecz gdy Ojczulek do studia wraca,
Psoci, figluje, to jego praca.
Prymas się wzrusza, papież się gniewa,
Lecz on nie baczy na gromy z nieba.
Unia mu mówi: „Rydzyk, łobuzie!”
A Rydzyk drwiącą nadyma buzię.
Lecz Duda chwali swojego pupilka,
Bo dobry biznesmen z tego Ojczulka.
I robi jemu niskie ukłony
Jak jego uczeń z medialnej szkoły.
Jerzy Sędziak
•••
Kto ty jesteś?
Kto ty jesteś? Polakatolik mały.
Jaki bóg twoj? Papa biały.
Gdzie on mieszka? W Watykanie.
A ty gdzie mieszkasz? W Klechistanie.
Czym ta ziemia? Mą ojczyzną.
Czym zbroczona? Krwią i blizną.
Czy ją kochasz? Kocham szczerze.
A w co wierzysz? W księży wierzę!
Jerzy Sędziak
•••
Dziwny naród
Nasz kochany polski naród,
Wiele dziwnych ma przywarów,
Katolicyzm tak kochają,
Z mlekiem matki wypijają.
Prawie wszyscy są ochrzczeni,
Ale wiecznie podzieleni,
Na dewotów i lewaków,
Wykształciuchów i prostaków.
Piękny język przodków przygasł,
Naród święte krowy wypasł,
I buduje wciąż kościoły,
A nie nowe świeckie szkoły.
A gdy przyjdzie dzień elekcji,
Nie jest chętny do selekcji.
Większość w swoich bunkrach siedzi,
I o swej wielkości bredzi,
O złych sąsiadach, ich podłości
Ciężkich czasach bez wolności…
Klerykalizm kraj zrujnuje,
Elgiebityzm go zepsuje,
Czy nie lepiej go budować,
Niż na wrogów tak pomstować?
A historia się powtarza.
Lecz czy Polak na to zważa?
Jerzy Sędziak
***
Oda do rozumu
Bez serc, bez ducha, to szkieletów ludy;
Religio! dodaj mi skrzydła!
Niech nad martwym wzlecę światem
W rajską dziedzinę ułudy:
Kędy kapłan tworzy cudy,
Strzyże swe owieczki równo,
I obleka ściany w złote malowidła.
A naród co słucha tych kazań,
Chyląc przed obrazem Madonny swe czoło,
Takie widzi świata koło,
Jakie tępymi zakreśla oczy.
W kraju nad Wisłą jeszcze noc głucha,
Żywioły chęci jeszcze są w wojnie,
Smok toruński ogniem zionie.
Lecz wyjdzie z zamętu świat ducha,
Rozum go pocznie na swym łonie,
A przyjaźń w wieczne skojarzy spojnie.
Pryskają nieczułe lody
I przesądy światło ćmiące;
Witaj, jutrzenko swobody,
Zbawienia za tobą słońce!
Jerzy Sędziak
***
Pokażcie drugi taki kraj na świecie
Pokażcie drugi taki kraj na świecie
W którym naiwność uczyniono cnotą
Pokażcie drugi taki kraj na świecie
W którym tak miesza się mądrość z głupotą
Pokażcie drugi taki kraj na świecie
W którym jest klęska powodem do chwały
Pokażcie drugi tak kraj na świecie
Równie kretyński i równie wspaniały
Pokażcie drugi taki kraj na świecie
W którym się gałąź podcina pod sobą
Pokażcie drugi taki kraj na świecie
W którym nienawiść jest życia ozdobą
Pokażcie drugi taki kraj na świecie
W którym człowieka równa się ze świętym
Pokażcie drugi taki kraj na świecie
Aż tak kochany i aż tak przeklęty
Czy z tych absurdów coś dla nas wynika
Czas zacytować Pana Asnyka
Trzeba z żywymi naprzód iść,
Po życie sięgać nowe,
A nie w uwiędłych laurów liść
Z uporem stroić głowę
Wy nie cofniecie życia fal!
Nic skargi nie pomogą:
Bezsilne gniewy, próżny żal!
Świat pójdzie swoją drogą!
Kabaret KLIKA
***
Wiersz opublikowany w Onecie nazajutrz po pogrzebie generała Jaruzelskiego.
Brak zmian
Sługus ruski, zdrajca Polski
Kto go wpycha na Powązki?
Kto otwiera jemu bramy?
Dziś tu rządzą tacy sami?
Więc uczyńmy im honory,
nieśmy za nim truchło wrony,
gwiazdę nieśmy im czerwoną,
sierp i młot, i pałę ZOMO.
Wraz z nim czcij gubernatora
– Warschau pacyfikatora.
Choć oprawca – Polską władał,
wznieś mu pomnik, wieńce składaj.
Prywiślańskij Kraj miał carów
– piej im hymny, nieś ofiary,
bo Sejm obrał ich królami.
Dziś są w Sejmie tacy sami?
***
„By człowiek był człowieka bratem,
trzeba go wpierw przećwiczyć batem!”
„By można było ludzkość zbawić,
trza się najpierw z nią rozprawić,
bo tylko z morza krwi i męczarń,
narodzi się przecudna tęcza.”
Stanisław Michalkiewicz
***
Jakiego boga człowiek wyznaje
Na obraz takiego stworzony zostaje
Adam Mickiewicz
***
Dobry przykład
Mądra stara sowa na dębie siedziała;
I ze zdumieniem na dół patrzała.
Im więcej widziała, tym mniej mówiła;
Im mniej mówiła, tym więcej słyszała –
Uczcie się ludzie od tej mądrej sowy,
Że lepsze jest milczenie od głupiej mowy.
*
A wise old owl sat in an oak;
The more he saw, the less he spoke;
The less he spoke, the more he heard –
Why don’t you copy that wise old bird?
Przekład: Jerzy Sędziak
•••
Inteligentny naród
Żydzi co jakiś czas mówią o „polskich obozach koncentracyjnych” lub „polskich obozach śmierci” i robią co mogą, aby sporą część winy za Holocaust zwalić na Polaków. Polacy często protestują przeciw temu, a Żydzi przepraszają za to. Już chyba ze sto razy oskarżali Polaków o te rzeczy i sto razy przepraszali. I nic nie wskazuje na to, że chcą przestać to robić.
Pamiętam mojego nauczyciela matematyki w średniej szkole. Wytłumaczył nam czym różni się inteligent od człowieka kulturalnego. Inteligent – powiedział – jak zepsuje powietrze, to przeprosi za to, a człowiek kulturalny po prostu nie psuje powietrza. Wynika z tego, że wśród polityków i publicystów żydowskich jest wielu inteligentów, ale mało ludzi z kulturą.
***
Polski aktor Janusz Chabior ma sobowtóra. Jest nim Marvin Rotrand, radny miasta Montreal.
***
Podczas jednej z wizyt papieża Jana Pawła II w Polsce dziecko pyta swojego ojca: „Tato, czy to jest następca świętego Piotra, czy człowieka który został otruty?
„Następca człowieka który został otruty, dziecko, ale nie wolno ci o tym nikomu mówić” – odpowiada ojciec.
***
Po przemianach ustrojowych jakie nastąpiły w Polsce w 1989 roku, jeden z posłów SLD wystąpił z wnioskiem, aby zmienić tytuł harcerskiej piosenki „Wszystko co nasze Polsce oddamy” na „Wszystko co nasze księżom oddamy”. Niestety, wniosek został odrzucony, zabrakło dwunastu głosów.
***
Przygarść autentycznych, zabawnych komentarzy na forach dyskusyjnych:
• W sieci ukazał się artykuł zatytułowany „Watykan ‚zakłopotany’ po artykule Benedykta XVI”.
Na forum dyskusyjnym zaraz pojawiło się sporo krytycznych komentarzy na jego temat. Ale pewien forumowicz napisał: „Moim Papierzem jest Benedykt XVI”. Inny tak go sprostował: „Pisze się Papierem”.
• Baba jak ma piękne włosy to samo oko za nią ucieko.
***
***
Uwaga: Wszystkie teksty opatrzone moim podpisem mogą być rozpowszechniane tylko za moim pozwoleniem.