Więcej uwag na temat listu do Hebrajczyków
Kto jest do mnie podobny?
Autor listu do Hebrajczyków dowodzi, że Jezus jest Bogiem i że to on stworzył, nie tylko świat w którym żyjemy lecz i cały wszechświat. Czytamy w nim: „Do Syna zaś (Jahwe mówi): „Tron Twój, Boże na wieki wieków, berło sprawiedliwości berłem królestwa Twego. Umiłowałeś sprawiedliwość, a znienawidziłeś nieprawość, dlatego namaścił Cię, Boże, Bóg Twój olejkiem radości bardziej niż Twych towarzyszy”.
Jak widzimy, w tym krótkim ustępie Jahwe dwukrotnie nazywa swojego syna Bogiem, a zaraz potem mówi, że jest on stwórcą nieba i ziemii.
„Oraz: Tyś, Panie, na początku osadził ziemię, dziełem też rąk Twoich są niebiosa. One przeminą, ale Ty zostaniesz i wszystko jak szata się zestarzeje„. (Hbr 1,8-11)
W związku z tym, prawie wszyscy chrześcijanie uważają Jezusa za Boga oraz za alfę i omegę, chociaż może nie wszyscy za stwórcę nieba i ziemi.
Tymczasem w księdze Izajasza czytamy:
„Boga utworzonego przede Mną nie było ani po Mnie nie będzie„. (Iz 43;10-13)… „Tak mówi Pan, Król Izraela i Odkupiciel jego, Pan Zastępów: Ja jestem pierwszy i Ja ostatni; i nie ma poza Mną boga. Któż jest do Mnie podobny?„… „czy jest jaki Bóg oprócz Mnie? albo inna Skała? – Ja nie znam takiego!„… (Iz 44;6-8,24)… „Ja jestem Pan, i nie ma innego. Poza Mną nie ma Boga”… „Ja jestem Pan i nie ma innego”… „Czyż nie Ja jestem Pan, a nie ma innego Boga prócz Mnie?”… „Nawróćcie się do Mnie, by się zbawić, wszystkie krańce świata, bo Ja jestem Bogiem, i nikt inny!” (Iz 45;5-6,18,21-22)… „Komu Mnie podobnym i równym uczynicie? Z kim Mię zestawicie, jakoby z podobnym? Tak, Ja jestem Bogiem i nie ma innego, Bogiem, i nikogo nie ma jak Ja„. (Iz 48;12).
Rozważmy te pytania po kolei:
Pytanie pierwsze: „Któż jest do Mnie podobny?
Chrześcijanin odpowie natychmiast „Jezus”
Pytanie drugie: „Komu Mnie podobnym i równym uczynicie?”
Tutaj chrześcijanin może się trochę zastanowić. Pomyśli, OK, Jezus jest bogiem, ale czy jest równym Ojcu? A skoro Jahwe mówi o sobie w taki sposób, to czy w ogóle jest tu jakaś szansa na usprawiedliwienie dogmatu o Trójcy? Tutaj zdania mogą być podzielone, nawet wśród chrześcijan.
Pytanie trzecie: „Z kim Mię zestawicie, jakoby z podobnym?”
Co za łatwe pytanie, pomyśli chrześcijanin. Oczywiście że tym kimś jest Jezus. Przecież powiedział: „Kto widzi mnie, widzi i Ojca”.
Któż był ze mną?
Nauka autora tego listu stoi też w ostrej sprzeczności z tym co czytamy w księdze Izajasza. Dowodzi, że Bóg stworzył wszechświat przez Jezusa, i że Jezus miał w tym wielki udział. Zaś w księdze Izajasza czytamy, że Jahwe dokonał całego aktu stworzenia SAM, bez niczyjego współudziału i pośrednictwa. Porównajmy te miejsca.
„Wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg do ojców przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna. Jego to ustanowił dziedzicem wszystkich rzeczy, przez Niego też stworzył wszechświat”. I dalej: „Tyś, Panie (Jezu), na początku osadził ziemię, dziełem też rąk Twoich są niebiosa”. (Hbr 1,w1,10; Ps 102, 26-27)
„Jam jest Pan, uczyniłem wszystko, Sam rozpiąłem niebiosa, rozpostarłem ziemię; a któż był ze Mną?” (Iz 44,24).
Brzmi to chyba jednoznacznie, prawda?
Uwaga chrześcijanie! Komu chcecie wierzyć – anonimowemu autorowi listu do Hebrajczyków czy prorokowi Izajaszowi? A jeśli trudno wam się będzie zdecydować po lekturze tego tekstu, to wybierzcie trzecią opcję – po prostu przestańcie uważać za słowo Boże księgę zawierającą tyle sprzeczności, nawet w tak poważnej kwestii jak dzieło stworzenia wszechświata.
Jerzy Sędziak, październik 2019
© Copyright by Jerzy Sędziak
Polecam lekturę pierwszej cześci tego artykułu